Służba Bezpieczeństwa Ukrainy uznała polskiego dziennikarza Tomasza Maciejczuka za rosyjskiego propagandystę i zakazała wjazdu do kraju na 5 lat.
Tomasz Maciejczuk poinformował o tym fakcie na swoim Facebooku, publikując zdjęcie swojego paszportu z odpowienią pieczątką .
„Moj zakaz wjazdu na Ukrainę na okres 5 lat wystawiony przez ukraińskie służby. Przyczyna? Zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy.
Jedyna „bron”, którą posiadam to kamera… i tego boja się ukraińscy politycy i „smutni panowie”. Zakaz wjazdu obiecano mi ok. dwa tygodnie temu w Amsterdamie, po tym jak zadałem pytanie ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkinowi – co Ukraina zamierza zrobić z Misanthropic Division?”, – napisał w komentarzu Maciejczuk.
Najnowsze komentarze